Suma Wszystkich Smaków

24 lutego 2010

pikantna soczewica w pomidorach...

...z marchewką, czosnkiem i ostrą papryczką piri-piri!

Mucha - gotująca u nas weekendowo w kąciku debiutanta - wspominała mi ostatnio o soczewicy... Tak zachwalała, że nie wytrzymałam. Nie mogąc doczekać się jej oryginalnego przepisu, sama zaczęłam tworzyć... I tak właśnie powstała soczewica w pomidorach z dużą ilością czosnku i marchewki i diabelskiego piri-piri. Mój debiut podałam z grzankami!

Do przygotowania użyłam (dla 2 osób):

- 1 i 1/2 szklanki zielonej soczewicy
- 1 małą cebulę
- 4-5 dorodnych pomidorów
- 3 marchewki
- 4 ząbki czosnku
- 1 papryczkę piri-piri / można zastąpić innym diabełkiem...
- oliwę z oliwek, sól, pieprz

Soczewicę moczyłam w zimnej wodzie 2 godziny: tak jak na opakowaniu doradzali. Po upływie tego czasu, w garnku zeszkliłam cebulkę na oliwie z oliwek. Doprawiłam solą i pieprzem. Dodałam pokrojone i obrane ze skórki pomidorki, skrojoną drobno marchewkę i pozostawiłam na ogniu kilka chwil. Z papryczki piri-piri usunęłam gniazdo nasienne i posiekałam diabła najdrobniej jak się dało i następnie dorzuciłam do gara. Ząbki czosnku pokroiłam drobniutko i dodałam razem z odcedzoną soczewicą. Dolałam odrobinę wody. Wszystko to gotowało się jeszcze na małym ogniu około 30-40 minut...

Efekt: czosnkowy, lekko pikantny smak w połączeniu z rozpływającą się w ustach soczewicą. 

Danie bardzo zdrowe, 100% wegetariańskie, mogące być też dodatkiem do mięsa - zamiast ziemniaków albo ryżu. Może być też po prostu serwowane jako danie główne. Polecam wersję z grzaneczką!

Czekając na przepis soczewica a la Mouche do naszego Kącika Debiutanta

smacznego życzy

SWS 

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

mniam :) nie wiem czy powinnam przesyłać przepis bo Twój go przebił o jakieś 200% :)
pycha soczewica nie?
buziaki
Mouche

MZ pisze...

Bardzo lubie soczewice :)
Ja czesto robie zupe, tez z pomidorkami, a na gotowanie soczewicy mam dobry sposob :
mocze ja ok 45 min w goraczj wodzie, a potem gotuje ok.13-15 min z zegarkiem w reku, nastepnie dodaje do bazy pomidorowej zupki, ale o tym innym razem...

Ariadna pisze...

Pyszna była, muszę przyznać! A co do gotowania soczewicy, to zrobiłam właśnie tak jak na opakowaniu doradzali, ale jak możne skrócić czas to super. 2 godziny to jednak dużo! Dzięki!

majka pisze...

I znow soczewica. Co jeden przepis to lepszy :)) Zapisuje, koniecznie do wyprobowania.

Pozdrawiam cieplutko.

 

Kto jest z nami...