Suma Wszystkich Smaków

9 kwietnia 2009

SOS WIŚNIOWY...


...idealny do mięs i deserów.




Witam serdecznie,
Do Śwąt pozostało juz tylko kilka dni, mamy piękną, wręcz letnią pogodę i miejmy nadzieję, że właśnie taka aura będzie nam towarzyszyć podczas tych radosnych, jajecznych i mokrych Śwąt.
Jeżeli ktoś w Was nie ma jeszcze ustalonego menu i pociągają go niespotykane połączenia, proponuję wypróbować świetny sos, który będzie wyjątkowym dodatkiem zarówno do drobiu jak i innych świątecznych rolad czy mięsnych pieczeni.
Nadmiar z pewnością się nie zmarnuje, albowiem taki wiśniowy sosik nada wyraźnego smaku słodkim, a często przesłodzonym deserom czy ciastom.

Do dzieła!!!

Zajmie nam to 10 min.
A efekt niesamowity!

Potrzebne składniki:

- ok 30 dkg wiśni, niestety mrożonych o tej porze roku
- cukier brąwowy lub zwykły ok 3 łyżek (to zależy od naszego podniebienia)
- 1/4 szkl.wina czerwonego + ewentualnie troszkę koniaku lub brandy
- ok 1,5 płaskiej łyżki mąki ziemniaczanej lub kukuydzianej

Mrożone wiśnie wrzucamy do rondelka, dosypujemy cukier, gdy wiśnie są już rozmrożone dolewamy brandy i czekamy az plyn lekko odparuje; w winie rozrabiamy mąkę i dolewamy stopniowo do sosu i czekamy aż zgęstnieje, ewentualnie dodajemy mąki, jeżeli sos wydaje się zbyt rzadki wg.uznania
Doprawiamy octem i ew.pieprzem, ja dodaje nawet szczyptę ostrej papryki.

PS. podam go do indyka i polędwiczek wieprzowych, idealnie pasuje również do kaczki.

Smacznego!
SWS 

1 komentarze:

Goha pisze...

Fajny, prosty przepis, właśnie się zabieram za realizację, ale nie napisałaś, czy te wiśnie wstawiamy na ogień czy mają się rozmrażać po swojemu, a w większości podobnych przepisów proponują wstawić na gaz...dla kalek kulinarnych jak ja to istotna sprawa ;) Niemniej spróbuję to zrobić na ogniu, mam nadzieję, że prawidłowo :)

 

Kto jest z nami...